Witajcie Skarbeczki ;)
Maskara Zao nie była już dla mnie nieznaną nowością, jak pamiętacie jakiś czas temu pisałam o Organicznym Tuszu do rzęs, działanie i efekty którego bardzo mi spodobały się, więc gdy w Biolanderze pojawiła się nowa kolekcja marki, a wraz z nią dwie nowe maskary, nie omieszkałam wypróbować jednej z nich. Tym razem wybór padł na Mascarę pogrubiającą Heban n°085, o głębokim czarnym kolorze, bo jest jeszcze Kakao, brązowa maskara.
Opis producenta
Formuła maskary Volume & ZAO powoduje zagęszczenie i pogrubienie rzęs nadając im większej objętości, a tym samym kuszącego, ponętnego spojrzenia. Specyficzny kształt szczoteczki daje efekt "powłoki", która otula rzęsy i delikatnie podkręca je.
Zaproszenie do podróży ..... między morzem, a górami, w samym sercu Prowansalskiego kraju.
Słońce i błękitne niebo, czerwona ziemia oraz kwiaty brzoskwini, kwitnąca lawenda i drzewa oliwne...
Prowansja pielęgnuje swoje skarby, troszczy się o swoje cenności, fascynuje swoimi barwami, zachwyca pejzażami, ekscytuje dźwiękami i rozpieszcza zapachami, to ona zainspirowała nas do stworzenia kolekcji którą Wam oferujemy. Co może być bardziej naturalne, niżeli to, co znajduje się w Prowansji, jest kołysane wiatrem, wyznacza się swoim nadzwyczajnym charakterem, nieskazitelnym pięknem i delikatnością. Z szacunkiem do tego pięknego terenu i tak wyjątkowej jego identyczności ....
Zacznij od górnych rzęs najpierw trzymając szczoteczkę poziomo, bliżej podstawy oka, a następnie wykonując zygzakowate ruchy kieruj szczoteczkę do końcówek rzęs jednocześnie patrząc w dół. Akcentujemy mocniej rzęsy na zewnątrz oka, jeśli chcemy powiększyć oko, centrum oka jeśli chcemy otrzymać spojrzenie bardziej otwarte.
Nowa szczoteczka!
Składniki naturalne - 100%
Składniki biologiczne - minimum 45%
Kosmetyk ekologiczny i biologiczny certyfikowany przez ECOCERT
Skład
PHYLLOSTACHYS NIGRA EXTRACT*, DIMER DILINOLEYL DIMER DILINOLEATE , ACACIA SENEGAL GUM, HYDROGENATED JOJOBA OIL, HEPTYL UNDECYLENATE, GLYCERIN*, SUCROSE PALMITATE, GLYCERYL ROSINATE, CELLULOSE, CETEARYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE, SILICA, GLYCERYL CAPRYLATE, POTASSIUM PALMITOYL HYDROLYZED WHEAT PROTEIN, MICROCRYSTALLINE CELLULOSE, PERSEA GRATISSIMA OIL (PERSEA GRATISSIMA (AVOCADO) OIL)*, BAMBUSA ARUNDINACEA STEM POWDER, CELLULOSE GUM, CI 77820 (SILVER), BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER (BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER)*, ELAEIS GUINEENSIS BUTTER (ELAEIS GUINEENSIS (PALM) BUTTER)*, PUNICA GRANATUM FRUIT EXTRACT (PUNICA GRANATUM (POMEGRANATE) FRUIT EXTRACT)*, SIMMONDSIA CHINENSIS SEED OIL (SIMMONDSIA CHINENSIS (JOJOBA) SEED OIL)*.
Może zawierać +/-: CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77492 (IRON OXIDES), CI 77499 (IRON OXIDES).
* - składniki pochodzące z uprawy biologicznej.
Bardzo mi podoba się, rewelacyjne składniki, które nie tylko upiększają, ale również przyczyniają się do poprawy kondycji rzęs, a także je pielęgnują, dowodem czego jest fakt, że ostatnio nie straciłam żadnej rzęski :)
Moja opinia
Opakowanie maskary Heban jest identyczne jak te z Organicznym tuszem, bambusowe, śliczne i przyjemne w użyciu, nie wyślizguje się z dłoni, górna część, ze szczoteczką, jest wystarczająco długa, by wygodnie i stabilnie trzymać ją w ręce podczas aplikacji.
Szczoteczka jest mniejsza i rzeczywiście ma inną formę niżeli jej poprzedniczka, składa się z elastycznych włosków o różnej długości, jest również bardziej gęsta i ma trocha inny splot, bardzo fajnie nią posługuje się, bezproblemowo pokrywa nawet najmniejsze rzęski, nie brudząc przy tym powiek. Bardzo ładnie rozdziela rzęsy.
Maskara ma piękny, głęboki kolor czerni, już po jednym pociągnięciu sprawia, że moje rzęski stają się wyraźnie widoczne. Konsystencja początkowo jest rzadka, jak to wszystkie tusze mają, ale nie powoduje sklejenia rzęs, nie rozmazuje się, nie pozostawia śladów na skórze, jednak w trakcie używania, z czasem, gęstnieje, co też pozytywnie odbija się na aplikacji, czasem więc ograniczałam się jedna warstwą, bo zapewniała świetny, delikatny efekt, druga warstwa sprawia, iż rzęsy nabierają bardziej wyrazistego charakteru.
Maskara nie powoduje sklejenia rzęs, nie tworzy nieatrakcyjnych grudek, równo, pięknie i jednolicie pokrywa rzęsy, zapewniając im nie tylko głęboki kolor, ale także delikatne podkręcenie. Nie pogrubia tak, jak większość maskar drogeryjnych z tego gatunku, ale jej atutem są naturalne składniki, które nie mają takiej mocy wizualnej jak te syntetyczne, natomiast są bezpieczne w stosowaniu i łagodne dla oczu, nawet wrażliwych!
Maskara nie uczula, nie podrażnia, nawet gdy odrobinka jej trafi na wewnętrzną część oka nie powoduje łzawienia, pieczenia, dyskomfortu czy zamglenia oka, wystarczy delikatnie usunąć ją i po sprawie.
Zapach nie należy do przyjemnych, jest dosyć specyficzny, ciężki do określenia, ale jest wyczuwalny jedynie w tubce, podczas aplikacji delikatnie daje o sobie znać, ale po kilku chwilach ulatnia się całkowicie.
Efekty po zastosowaniu maskary bardzo mi podobają się, rzęsy stają się dłuższe, gęstsze, lekko pogrubione , subtelnie podkręcone i ładnie rozdzielone. Maskara szybko wysycha na rzęsach, nie obsypuje się w ciągu dnia, ani nie rozmazuje się, jednak należy uważać podczas deszczu czy na plaży, by maskara nie miała bezpośredniego kontaktu z wodą, bo wtedy łatwo spływa, nie jest to wersja wodoodporna.
Wydajność jej jest wysoka, stosuję dzień w dzień już niemal trzy miesiące, a ona nadal jest, zaczyna już coraz bardziej gęstnieć, ale nie odbija się to na jej aplikacji, tusz Organiczny wystarczył mi na ponad 3,5 miesiące, myślę że maskara Heban także tyle czasu mi posłuży.
Cena - 69,00 zł / 9 ml
Podsumowanie
Jak na tusz naturalny, maskara Heban n°085 spisuje się bardzo dobrze, nie daje spektakularnych efektów, ale na nie nawet nie liczyłam, zdaje sobie sprawę, że bazując formułę na składnikach naturalnych producent nie miał na celu zapewnienia jedynie efektów wizualnych, ale przede wszystkim skupiał się nad tym, aby zaoferować produkt bezpieczny, odpowiedni nawet dla oczu wrażliwych, podkreślający urodę w subtelny sposób.
Maskara zapewnia ładny i naturalny efekt na rzęsach, jest przyjemna w użyciu, wydajna i bezpieczna, prócz tego wyznacza się wysoką wydajnością, więc w pełni z niej jestem zadowolona i z pewnością zagości na moich rzęsach jeszcze nie raz.
Mascara pogrubiająca Heban n°085 ZAO MAKE-UP ORGANIC możecie kupić w Biolanderze stacjonarnym, na ul. Francuskiej 25a, w Warszawie oraz w internetowym sklepie Biolander.
Przy zakupie możecie skorzystać z kodu - td-3304, dzięki niemu uzyskacie rabat 5% !!!
Obecnie maskara ta jest na promocji w sklepie internetowym, więc możecie ją nabyć w cenie 62,10 zł :)
Miłego wieczoru!
wtorek, 30 lipca 2013
Maskara pogrubiająca Heban - Zao na mych rzęsach
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo fajną ma szczoteczkę, idealnie nadawałaby się dla małych oczu. Taniko, zainwestuj w dobrą bazę do powiek. Cienie Ci się zrolowały. Nie wygląda to estetycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Dokładnie, szczoteczka świetnie sobie poradzi z nakładaniem maskary na małych oczach i też na bardzo krótkich rzęskach :)
UsuńDziękuję za uwagę Moniko, bazę mam i też stosuję, ale ten cień, to unikat, roluje się zawsze, kilka razy go użyłam ze względu na ładny kolor, a teraz pożegnałam - taki szkodnik jeden:)
Proszę patrzeć na rzęski, na rzęski :)
Pozdrawiam
wygląda intrygująco! :)
OdpowiedzUsuńMaskara świetnie rozdziela i podkreśla rzęsy ;)
Usuńzaciekawiła mnie :)
OdpowiedzUsuńDaje taki dzienny efekt. Akurat w odniesieniu do tuszy lubię większy impet ;) Ale to moja prywatna fanaberia.
OdpowiedzUsuńJa również lubię bardziej spektakularne efekty Katalinko, ale ta maskara spisuje się do dziennego makijażu rewelacyjnie ;)
UsuńSzkoda, że tyle trzeba płacić za jakość składu.
OdpowiedzUsuńNo niestety mirago ...
UsuńCiekawe opakowanie, choć szkoda drzew... a eefekt jak dla mnie satysfakcjonujący :)
OdpowiedzUsuńSubjektywna opinia :)
UsuńDla mnie efekt za słaby.
OdpowiedzUsuńKażda z nas lubi co innego :)
Usuńsuper, że taki naturalny skład. 69zł to jednak dla mnie zbyt dużo na chwilę obecną.....
OdpowiedzUsuńAle warto, warto ją wypróbować, ma bardzo wysoką wydajność ;)
UsuńSuper lubię takie delikatne maskary, zwłaszcza latem. A ZAO jak doskonale wiesz to jedna z moich kosmetycznych miłości :)
OdpowiedzUsuńJa także bardzo lubię Martusiu, więc polecam jak najbardziej ;)
Usuńdla mnie za tą cenę za słaby efekt :) ale opakowanie ma bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, to opakowanie również kosztuje Karolino, ja ją jednak uwielbiam, bardzo!
UsuńBrzmi zachęcająco. A opakowanie piękne
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie i świetna jakość, kolor oraz wydajność ;)
UsuńOpakowanie ma cudne :)
OdpowiedzUsuńJestem w nich zakochana ;)
UsuńPodoba mi się szczoteczka, od pewnego czasu bardzo się z takimi lubię :) Efekt też naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie rozdziela rzęski i nie powoduje grudek Kaczmarto ;)
UsuńTeż lubię takie szczoteczki..opakowanie śliczne a efekt bardzo naturalny acz wyrazisty i o to chodzi :)
OdpowiedzUsuńDokładnie Kochana, wielkim plusem jest również jej wydajność oraz to, że nie podrażnia oczu ;)
UsuńPodobają mi się opakowania tej marki ale nie wiem czy coś bym kupiła bo kolorówka u mnie nie jest na topie a trochę kosztują te cudeńka.
OdpowiedzUsuńKosztują, owszem, ale wiele kosmetyków ZAO maj wymenne wkłady, które kosztują już bardzo przyzwoicie :) Maskara niestety nie jest wymienna, ale i tak ma bardzo długą żywotność ;)
UsuńPierwszy raz widzę takie "fikuśne" opakowanie maskary :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie :)
http://kolorowa-kraina-sylwii.blogspot.com/2013/07/pierwsze-rozdanie-na-przywitanie.html
Bo to nowa marka w Polsce Sylwio, opakowania ich kosmetyków są wykonane z bambusu, a skład jest naturalny, całkowicie ;)
UsuńBardzo ciekawie to brzmi:)
OdpowiedzUsuńI działa świetnie ;)
UsuńBardzo mi się podoba - uwielbiam takie naturalne efekty po pomalowaniu tuszem :)
OdpowiedzUsuńJa także lubię taki efekt, choć od bardziej spektakularnego również nie stronię ;)
UsuńCiekawa.. Ja mam z Alverde i też jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Ja z Alverde jeszcze nie stosowałam ;)
UsuńWygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńBardzo i jest nadzwyczajnie wygodna w użyciu ;)
UsuńOj jeszcze kiedyś się skuszą na jakiś kosmetyk z tej firmy jak tylko podciągnę budżet rodzinny
OdpowiedzUsuńHyhy, no pewnie Sówko, polecam ;)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńMam pytanie, który z tuszy jest mimo wszystko lepszy, który byś poleciła czy
-ZAO MAKE-UP Organiczny Tusz do rzęs czarny n°080
czy jednak
-ZAO MAKE-UP ORGANIC Mascara pogrubiająca Heban n°085
mam dylemat i nie wiem, który wybrać, który jest lepszy, czy jednak nie ma jakiejś dużej różnicy między nimi
Pozdrawiam
Aneta